..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Ogólne

   » Rozgrywka

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Bestiar



Więc szukasz kogoś, kto rozwaliłby tego palanta widowiskowo, skutecznie i tak żeby nie można było później go przerobić na borga? Dobrze trafiłeś, ale to nie będzie tanie...

Słuchaj Chomba, widziałem kiedyś gościa, wyglądał jak pieprzony indiański czarownik. No wiesz, pióra, płaszcz z futra wilka, amulety i inne pierdoły. Do gościa podszedł jakiś cholerny booster i drze się „wyskakuj z kasy pedale”. Gościu nawet nie drgnął, odwrócił się, spojrzał na punka i w tej chwili nie wiadomo skąd nadleciały jaskółki... Jak to jakie jaskółki, zwykłe... no, może nie do końca. Pochlastały punka jak pijany rzeźnik, szaman odszedł o krok i jedna wbiła się w brzuch zasrańca. Przez ciężką kurtkę pancerną, po czym wybuchła! Trauma Team szukali później kończyn gostka na dachach.

No, ale kiedy pierdodło wyskoczyli pozostali z gangu, któryś wrzasnął ”zajebał krawca, na niego!”. Nie musieli długo czekać, nagle z ciemności wyskoczyły dwa stwory, zapewne kiedyś psy. Jednego zmieliły na papkę zanim zauważył co go zabiło. Nigdy wcześniej nie widziałem takiej jatki zrobionej przy użyciu jedynie rozpruwaczy, zębów i monodrutu. Kawałki jednego stworzyły dość groteskowy abażur na latarni. Dwóch pozostałych szykowało się do desperackiej ucieczki i pewnie by się im udało gdyby wtedy nie przyszedł niedźwiedź. Nie pytaj mnie jak ten indianiec go przemycił do Nightcity.

Zobaczyłem zajście, podchodzę do gościa, przedstawiam się, pytam czy nie szuka zajęcia z użyciem tych jego zwierzaków. On na to „nazywają mnie Bestiarem, jestem nowym roninem w tym mieście i nie mam reklamy. Wyglądasz na kogoś z koneksjami. Jeśli załatwisz mi porządne zlecenia to załatwię każdego kogo pokażesz za 25% ceny.”

Z tego co mi powiedział później jest Irlandczykiem, a na czerwonego zrobił się dla picu. Zaczynał jako technik, ale zmienił profesję kiedy przekonał się jakie możliwości daje kontrolowanie cyborgów na odległość. Zaprojektował... jak to nazwał kurde... aa... to, no łącze radiowe bliskiego zasięgu, podłączył do procesora podstawowego i może tych skurwieli kontrolować. I jeszcze jedno, on sam te zwierzaki tak przerabia. Jego cena za eliminację kogoś lub ochronę, to jakieś 1000 e$ dziennie, ale gościu jest naprawdę niezły...


pegaz.
komentarz[8] |

Komentarze do "Bestiar"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   Sonda
   Jak oceniasz nowe teksty w tym serwisie?
Świetne
Bardzo Dobre
Dobre
Przyzwoite
Słabe
Bardzo Słabe
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Narkotyki i s...
   Karabin snajp...
   Implanty.
   Kodeks Honoro...
   Halucynogenne
   Karabin snajp...
   Karabin snajp...
   Kiedy człowie...
   BMW FX
   Karabin maszy...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.352725 sek. pg: