Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Sfinx
Stary mówie Ci, to było niewiarygodne. Zalogowałem się jak zwykle, żeby troche polatać po sieci, może jakaś robota by się trafiła, albo co - sam wiesz jak jest. Ale pierwszy raz widziałem coś takiego, słuchaj.
Akurat przelatywałem przez teren ruskich, niedaleko Moskwy, a tu nagle sru, coś jebło i błysło (myślałem, że stara mi wyciągnęła wtyczkę:) i wylądowałem w Afrikani. Niby nic nadzwyczajnego, pewnie jakiś zabłąkany program od LDL-i, ale to co spotkałem na miejscu to już nie byle co. Wyobraź sobie dwie piramidy, wiesz jak w Indiana Jones, a pomiędzy nimi taki jebitny posąg przedstawiający Sfinksa. I wszystko byłoby okey, gdyby nie fakt, że Sfinks sie obudził i chciał mnie zeżreć widocznie na zakąske. Wypuściłem co miałem, żeby zrobić spustoszenie w tej jego paskudnej gębie (pewnie jakiś cieć się bawił), ale jak ni w dupe ni w ząb - nic nie działało. Nie mogłem odpalić żadnego programu, wszystko co uruchamiałem po chwili eksplodowało i zamieniało się w tęcze kodu. Jednym słowem wdupiłem. Myślałem że to jakiś psychol i że już po mnie, ale ten bydlak tylko zademonstrował mi swoje wybitne uzębienie i powiedział, że zada mi zagadke. Czaisz?! Za-ga-dke! Teraz to mam już całkiem przesrane - pomyślałem wtedy, ale w momencie w którym dotarło do mnie, że to nie jakiś psychol, a program - sprawa się z deka wyklarowała. Szczególnie kiedy powiedziało toto, że jeśli nie zgadne to mój mózg dowie się co to znaczy sprzężenie zwrotne (czyt. wykopie mój mózg na orbite:). No to oks - mówie srając w gacie - Wal tą zagadkę.
No i zadał mi ją - wszystko pewnie byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że to było chyba po egipsku czy jakoś tam. A że wystaw sobie - akurat nie kumałem za bardzo tego języka (nigdy nie prenumerowałem Izi Idżypt:) to tymsamym podpisałem na siebie wyrok śmierci. Jednak kurde nie ma to jak szczęście - program był wyraźnie jebnięty gdzieś i po chwili powiedział - zgadłeś. Yupi ya yej madafaka!
No i zaczęło mną rzucać. Najpierw trzy razy po Afrikani, potem kilkanaście szybkich skoków przez Olimpie, Europe, Chińczyków, wykopało mnie nawet na rajd dookoła orbity, żebym skończył spowrotem u ruskich dokładnie w miejscu w którym to się wszystko zaczęło. Wylogowałem się natychmiast, żeby odsapnąć i zgadnij co, heh. Normalnie rachunek za skorzystanie z tylu LDL-i wtopił by mnie na maksa, a tutaj nic - nawet śladu. Na wykazie nie było nic, co wskazywałoby, że choć na chwilę opuściłem tamto miejsce u ruskich. A żeby było jeszcze weselej - nie minęła nawet milisekunda czasu i wszystko wyglądało tak, jakbym wogóle ani na moment nie zboczył z trasy (a sprawdziłem wszystko najnowszą wersją Instant Replaya i kilkoma innymi progsami :).
Co?! Jak to "bo pewnie pierdzielisz" ?! Stary, jedyne co się różniło to współrzędne. Maciupinkę, ale jednak się różniła. Co? Pewnie, że mam koordynaty...
Corwin. |
komentarz[4] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Sfinx (Sieć)" |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
ShoutBox |
|
|