Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Skutki uboczne sprzężeń.
W klimatach cyberpunka wejście w sieć to chleb powszedni. Niekończące
się wędrówki po wirtualnej rzeczywistości to dla każdego szarego gracza
norma dzienna bez której ciężko mu się obyć jako, że gramy w takim
klimacie, a nie innym. Tak samo dla mistrzów gry, którzy muszą nadzorować
każde poczynanie gracza jako, że pełnią taką funkcję, a nie inną :P To o
czym chciałbym napisać w poniższym artku tyczy się kwestii skutków
ubocznych takiego wchodzenia i wychodzenia z sieci. Przy czym bardziej
chodzi mi tu fizyczne aspekty tychże czynności niźli kwestie człowieczej
psychiki w tym względzie. No to jedziemy.
Rzecz ma się tak, że wszep umożliwiający podłączenie się do
cyberprzestrzeni stanowi tak jakby przejściówkę między człowiekiem, a
maszyną, która zamienia sygnał bioelektryczny na cyfrowy. Analogicznie
jak działa np. modem - z tym, że zamiana dotyczy sygnału analogowego na
cyfrowy. Ma to na celu umożliwienie przepływu informacji zarówno w jedną
jak i w drugą stronę. Jak powrzechnie wiadomo wymiana informacji po
ciele człowieka odbywa się na zasadzie impulsów elektrycznych wysyłanych
przez mózg, a odbieranych przez różne elementy naszego ciała (np. aby
pisać ten artek mój mózg musi wysyłać masę impulsów do zmęczonych mięśni
moich rąk i palców :P). Komputery też działają na zasadzie imuplsów
elektryczych, tak więc widzicie, żę człowiek ma z maszyną bardzo wiele
wspólnego i to właśnie dzięki temu możliwe staje się tworzenie
wszczepów i ich montaż w ludzkim ciele.
W momencie podłączenia następuje przepływ niewyobrażalnych ilości
informacji zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Problemem, który mi się
w tej sytuacji nasuwa na myśl to czynność podłączenia/ odłączenia się,
wsadzenia/ wyciągnięcia wtyczki. Bo nie wiem czy wiecie, ale kiedy
przykładowo nagrywacie dyskietkę i stacja dysków pyka sobie w rytmie
czaczy, a wy w tym momencie wciśniecie button 'eject' to
najprawdopodobniej dyskietkę szlag trafi razem z danymi na niej
zapisanymi. Albo kiedy wasz komp pomyka sobie, a wy zaczniecie sobie od
tylca włączać i wyłączać głośniki, słuchawki, drukarę czy inny sprzęt to
zwarcie wcześniej czy później murowane.
To mnie właśnie zastanawiało, kiedy moi gracze potrafili nieraz
kilkanaście (Khazis nawet kilkadziesiąt :P - przyp. Corwin) razy podczas
sesji włączyć sobie wtyczkę i wyłączyć w bardzo krótkich odstępach
czasu. Moim zdaniem analogia jest jak najbardziej trafna i dlatego
jestem pewien, że skutki uboczne sprzężeń człowieka z maszyną powinny
zostać uwidocznione dla naszych graczy. Żeby stali się trochę bardziej
ostrożni i nie szarżowali zbytnio w tej kwestii. Przyjżyjmy się trochę
bliżej różnym rodzajom tych całych skutków ubocznych.
Wszczep oprócz tego, że stanowi przejściówkę posiada także wgrane
odpowiednie oprogramowanie umożliwiające komunikację. Jest więc
nośnikiem informacji. Czyli podczas nieostrożnego odłączenia w trakcie
przepływu danych może ulec uszkodzeniu (trochę kasy w plecy - nowy
wszczep, wyjęcie starego, założenie innego :P).
Może się też zdarzyć tak, że denat dozna małego paraliżu i na czas
bliżej nieokreślony przestanie się zbytnio poruszać (przynajmniej
niektórymi fragmentami ciała :P).
Albo można dostać małego szoku w wyniku, którego przydaży się naszemu
graczowi to co się dzieje po 0,5l ślepej tyle, że na nieco dłuższy okres
niż trzy dni w plecy (może i nawet na zawsze) (hymmm... - przyp.
Khazis).
Można też ogłuchnąć, uszkodzić sobie receptory dotyku, wszystkie
pozostałe zmysły i wszystko co związane z naszym ciałem. W ostateczności
może się gracz zamienić w warzywo i spędzić resztę swojej kariery jako
dekoracja jakiegoś ośrodka medycznego (ważywniaka :P - przyp. Khazis).
Jest mnóstwo potencjalnych skutków ubocznych jakie możecie wprowadzić
dla nieuważnych graczy, aby nauczyli się trochę ostrożności i realiów
podłączania i odłączania się. Pomysłów wam zapewne nie zabraknie i
wydaje mi się, że warto topik do waszych przygód wprowadzić (o ile
oczywiście jeszcze tego nie zrobiliście :P).
Jest jednak jeszcze jedna kwestia, którą celowo zostawiłem na koniec.
Otóż warto iść kawałek dalej i oprócz zacząć katować graczy coraz
wymyślniejszymi sposobami rozwiązać kwestię zapobiegania skutkom
ubocznym sprzężenia. Otóż załóżmy, że każdy kto się do sieci włącza musi
się zalogować (niby oczywiste, ale ciekawi mnie ilu z was o tym pamięta
przy opisach :P). Jak tylko to zrobi zostaje przeniesiony do
cyberprzestrzeni i znajdzie się w swoim nazwijmy to 'buforze', który
jest projekcją cyfrową skrawka wirtualnej przestrzeni wolnej od
jakichkolwiek interferencji. Z tego miejsca może sobie spokojnie
wyciagnąć z kopuły kabelek i nie będzie narażony na żadne skutki
uboczne. Teraz może sobie wejść do właściwej części wirtualki i
przenieść się na ogólny kanał dostępowy. Jak tylko zacznie się
poruszac po sieci to w momencie, kiedy przyjdzie mu ochota na odłączenie
najbezpieczniej i najlepiej zrobi, jeśli wróci z powrotem do 'bufora' i
dopiero tam wyciągnie wtyczkę. Inaczej może mu się coś niecoś ciekawego
przydarzyć. Taka rozkmina topiku daje także drogi misiu znacznie większe
pole do popisu niż się początkowo może wydawać. Biorąc pod uwage np.
walki toczone w cyberprzestrzeni warto zauważyć, że przeciwnik może być
w stanie blokować dojście do bufora, próbować w jakiś sposób gracza
powstrzymać, zapuścić wirusa lub może nawet go zniszczyć. Warto byście
uwzględnili takie podejście w swoich przygodach i przestawili je swoim
graczom, aby także mogli ów fakt wykorzystać do swych własnych, niecnych
celów. Doskonale motyw ten przestawiono w Matrycy gdzie do poruszania
się między buforem/ resztą neta służył telefon. Dostosujcie go jednak do
konwencji w jakiej postrzegacie wirtualną rzeczywistość w waszych grach.
Stwórzcie własny, analogiczny sposób poruszania się między
odłączeniem/buforem/lwią częścią neta. Coby było ciekawiej, lepiej i
wogóle. W ten sposób wasze rozgrywki nabiorą nieco nowych elementów
poprzez rozbudowanie motywu pozornie nieistotnego/ szczegółu. Więc
biegnijcie klepać przygodę i zastanówcie się czy, aby czasem bufor nie
jest kruczkiem software'owym wprowadzonym przez megakorporację, aby
monitorować wszystkie wejścia/wyjścia...
zbuforowany
Corwin. |
komentarz[2] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Skutki uboczne sprzężeń." |
|
|
|
|
|
|
Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!
|
|
Sonda |
Top 10 |
ShoutBox |
|
|